Na łamach wrześniowego „Egzorcysty” ukazał się ciekawy tekst Grzegorza Górnego o Simone de Beauvoir, jednej z najważniejszych postaci feminizmu, nowej lewicy i rewolucji gender. Simone de Beauvoir była francuską pisarką, feministka, prekursorką gender, zwolenniczką rewolucji seksualnej, ateistką. Z powodu uwiedzenia uczennicy zakazano jej pracy w szkolnictwie. Jej najważniejszą pracą była „Druga płeć” w której stwierdziła, że „nikt nie rodzi się kobietą, tylko się nią staje”. Ta myśl, rozwinięta przez amerykańską feministkę Judith Butler, stała się podstawą gender. W „Drugiej płci” de Beauvoir postulowała wyzwolenie kobiet od małżeństwa, rodziny, moralności i religii. Propagowała też aborcję i antykoncepcję – chlubiła się swoimi aborcjami, embriony uważała za pasożyty. Jej najsławniejszym partnerem w związku otwartym na seks z innymi osobami był Jean-Paul Sartre – narkoman, alkoholik, gwałciciel. Sartre za wiedzą i akceptacją uzależnionej od niego emocjonalnie de Beauvoir miał wiele kochanek. W listach do Simone dzielił się szczegółami romansów z innymi kobietami. Sartre traktował kobiety instrumentalnie, był brudasem i brzydalem. Popierał komunizm tak bardzo, że potępiał Chruszczowa za krytykę Stalina, uzasadniał komunistyczny terror, gloryfikował Tito, Castro, Mao i Pol Pota. Simon służyła swojemu partnerowi we wszystkich sprawach, od prania, przez gotowanie, aż do bycia impresario – była więc zaprzeczeniem swoich feministycznych teorii. Kolejnym jej partnerem był Claude Lanzmann twórca szkalującego Polaków i katolików filmu „Shoah”. Razem z Jean-Paul Sartre, Simone de Beauvoir była autorytetem egzystencjalistów. Simon podobnie jak Sartre usprawiedliwiała i uzasadniała wszelkie zbrodnie komunistyczne Stalina, Mao, Pol Pota. Równocześnie potępiała militaryzm na Zachodzie. Obecnie na ekranach polskich kin można zobaczyć francuski dramat biograficzny „Violette”. Opowiada on o życiu francuskiej pisarki Violette Leduc, wypromowanej i finansowanej przez Simone de Beauvoir. Celem de Beauvoir, promującej niemoralne treści w pisarstwie Violette, było doprowadzenie do zmian obyczajowych na Zachodzie. Film trafnie ukazuje jak osobisty dramat Violette zostaje instrumentalnie wykorzystany jako narzędzie lewicowej rewolucji. Jan Bodakowski fot. Jean-Paul Sartre i Simone de Beauvoir (wikipedia.org) © WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.