Pod wieloma względami feminizm jest kalką komunizmu, lecz jest jeszcze bardziej absurdalny, bo jeszcze bardziej sprzeczny z naturą i zdrowym rozsądkiem. Podobnie jak komunizm, feminizm ignoruje podstawowe, naturalne prawa. Komunizm, zmierzając do szczęścia proletariatu, podeptał m.in. prawa własności. Własność prywatna miała być zniesiona, wszystko miało być wspólne, a każdy miał otrzymywać ze wspólnej własności „według potrzeb”. Należało uświadomić nieświadomą klasę robotniczą, że jest wykorzystywana przez kapitalistów. Najbardziej świadoma część proletariatu – komuniści – mieli stanąć na jego czele i doprowadzić do zmiany ustroju, likwidując prawa własności i znosząc wyzysk klasy robotniczej. Jednym z dogmatów komunizmu była teoria „walki klas”. Zwycięstwo proletariatu miało doprowadzić do likwidacji burżuazji jako reliktu poprzedniej epoki i stworzenia społeczeństwa bezklasowego. O ile komunizm był ideologią jednej klasy społecznej (a faszyzm – ideologią jednego narodu) - feminizm jest ideologią jednej płci. Zmierzając do „wyzwolenia” kobiet, ignoruje podstawowe, naturalne prawa, m.in. ignoruje fakt, że płeć w dużej mierze determinuje role społeczne. Feminizm postuluje m.in. wprowadzenie równości płci. Aby zrealizować ideały feminizmu, należy uświadomić kobiety, że są wykorzystywane przez mężczyzn. Na czele kobiet staną feministki, likwidując nierówność i znosząc wyzysk kobiet. Zwycięstwo feminizmu doprowadzi do stworzenia społeczeństwa androgynicznego – w którym płeć nie będzie determinować roli społecznej. Zamiast komunistycznego dogmatu o „walce klas” w feminizmie znajdujemy dogmat o "odwiecznej wojnie płci". W feministycznych pismach natomiast możemy znaleźć poważne rozważania o tym, czy w nowym społeczeństwie mężczyzna będzie jeszcze kobiecie potrzebny. Feministka to ktoś taki, kto wierzy, że istnieje coś takiego, jak "odwieczna wojna płci" Jest przekonana, że patriarchalne społeczeństwo uciska kobietę. Walczy o "nowy wspaniały świat", w którym płeć nie będzie determinować niczyjej roli w społeczeństwie. Domaga się równouprawnienia, widząc w różnym traktowaniu kobiet i mężczyzn przejawy dyskryminacji kobiet. Nam, którzy doświadczyliśmy komunizmu, łatwiej przychodzi zrozumienie feminizmu, gdy uświadomimy sobie, że feministyczne pojęcia są kalką z komunistycznej nowomowy. Obrazuje to poniższe zestawienie: