Muszę powiedzieć, że zadziwia mnie wybiórczość uwagi kolegów i tematów debat. Czy kiedy szef służb specjalnych Francji, bliski współpracownik prezydenta Francji zlecał szpiegowanie francuskiego dziennikarza Gérarda Davet, Parlament Europejski się tym zajął? Czy kiedykolwiek zajmowaliśmy się kontrolą polityczną telewizji CDF w Niemczech? Czy kiedy niedawno ujawniono, że szef jednego z wielkich międzynarodowych koncernów szwajcarsko-niemieckich instruował polskich dziennikarzy, jak mają pisać o sytuacji politycznej w Polsce, pani komisarz się tym zajmowała, czy koledzy się tym zainteresowali? Zostawmy więc może Czechom ich sprawy, a zajmijmy się ogólną debatą na temat wolności mediów w Unii Europejskiej.