Panie Przewodniczący! Wobec takiego zjawiska jak terroryzm trzeba działać w sposób spójny i szybki. Pani Hohlmeier wzywała do spójności, ale mam takie wrażenie, że bardzo szybko jedność została rozbita. Jeśli brać na poważnie głosy lewicy, zielonych, to bardzo wyraźnie powiedziano, „nie chcemy nowych instrumentów do walki z terroryzmem”, a bardziej inteligentnie i miękko mówią to socjaliści, także pan Verhofstadt dążył w tym samym kierunku. Ale jeszcze bardziej niepokoi mnie to żółwie tempo komisarza Avramopoulosa – zapowiedź, że w maju będziemy mieć dopiero program walki z terroryzmem, że wtedy ukształtuje się definitywnie agenda programowa, to jest niezwykle wolne tempo. Nie można też cały czas powtarzać formuły: „chcemy skutecznej walki i chcemy respektu dla praw podstawowych”. Trzeba pokazać konkretne instrumenty i mam nadzieję, że pan komisarz w ostatnim słowie po pierwsze przyśpieszy kalendarz, po drugie powie o tym zdecydowanie bardziej konkretnie niż na początku.