WERSAL MARZENIE KRÓLA początku było marzenie Ludwika XIV o pałacu tak wspaniałym, że przyćmiłby wszystkie siedziby wszystkich innych władców. który byłby doskonałym tłem dla najwybitniejszego z królów XVII-wiecznego świata llJillJJilliiiiiJjil "VI I.W „WERSAL" („Rise and Fall Versailles") Jeden z najpiękniejszych zespołów parkowo-pałacowych na świecie, symbol chwały i duma Francji to tytułowy bohater trzech godzinnych dokumentów fabularyzowanych, nakręconych dla France i BBC, Każdy z odcinków, oprócz historii samego pałacu, przedstawia w sposób daleki od encyklopedycznej banalności sylwetki trzech władców Wersalu i Francji: zakochanego w sobie i dziesiątkach swoich metres Króla Słońce Ludwika XIV, rozpustnego Ludwika XV, jego wnuka Ludwika XVI, którego rewolucja pozbawiła korony. Wraz z głową. Zdjęcia kręcono w wersalskich wnętrzach (salonach, buduarach, sypialniach, wspaniałej Galerii Lustrzanej) i ogrodach. Dobrze napisany scenariusz serialu barwnie i precyzyjnie odtwarza biografie trzech powszechnie znanych przedstawicieli rodu Burbonów, świetnie oddaje klimat ich czasów, panującą na dworze atmosferę oraz polityczny klimat epoki. filmie aktorzy odtwarzają sceny z życia kolejnych Ludwików. Oglądamy ich na polowaniach, podczas politycznych narad, zaglądamy ich sypialni, uczestniczymy w dworskich intrygach. Serial daje dużo historycznej wiedzy, ale nie epatuje nią, nie nudzi ani przez chwilę. Komentarze historyków, znawców epoki (również jej mody, obyczajów) też są dalekie od sztampy akademickiego wykładu. Reżyser Thierry Binisti zrobił dokument nowoczesny, dynamiczny i wciągający. Wartością akcji i gęstością narracji, a także co rzuca się w oczy urodą zdjęć przypominający raczej poświęcone władcom Francji fabuły i seriale niż filmy dokumentalne. Scena pierwsza trzy odcinkowego serialu: młody król Francji wraz z kilkorgiem dworzan i ówczesną kochanką przebija się przez bagna. Trzewiki grzęzną w błocie, komary boleśnie kąsają twarze i obnażone dekolty, ale Ludwik XIV brnie dalej. chwili pokazuje niewielki pałacyk Wersal. Jest rok 1662. Ludwik XIV ma lata. piątego roku życia nominalnie jest królem Francji, ale realnie władzę sprawuje dopiero od paru miesięcy. Scena druga: Ludwik XIV w łóżku. Nie sam, rzecz jasna. Rozbiera rozradowaną metresę, całuje pokąsane (przez bagienne komary pchły pluskwy uda: „Kto powiedział, że insekty mają zły gust żartuje. Tak twórcy pierwszej części serialu dokumentalnego o Wersalu wprowadzają widza w świat młodego władcy, którym rządzą żądze. Miłość, władza, potrzeba zwycięskich podbojów. Także politycznych. królewskiej obsesji „bycia jedynym, niepowtarzalnym największym władcą na Ziemi". Królem Słońce. Opracowanie projektu zespołu pałacowego, który miał się stać oficjalną siedzibą władcy Francji, było jednym z pierwszych jego rozkazów. Miejsce wybrał nieprzypadkowo. Był sentymentalny i niezwykle lubił otoczony bagnami i lasami zamek myśliwski swego ojca Ludwika XIII Sprawiedliwego. Wersal uznał za najlepsze miejsce budowy nowego królewskiego pałacu, który miałby na wieki stać się wyznacznikiem potęgi Francji. Udało się. Nawet gdy ta potęga przeminęła, Wersal pozostał wzorem piękna i doskonałości klasycystycznego baroku. Pracę architektów Król Słońce nadzorował osobiście. Nie pozwolił, co byłoby najprostsze, zburzyć starej budowli. Wymusił wkomponowanie jej w nowy zespół pałacowy. Osobiście zaplanował promienisty układ otaczających pałac parków i ogrodów. Królewscy ogrodnicy nie mieli z nim łatwo. Nie przyjmował wiadomości, że drzewa potrzebują czasu, by urosnąć. Miały być dokładnie tam i takiej wielkości, jak sobie wymyślił. Podobnie z fontannami. Pochłaniały takie ilości wody, że trzeba było ją sprowadzać i zbudować gigantyczne akwedukty oraz machiny zwiększające jej ciśnienie. Wersalskie ogrody ostatecznie zajęły 500 ha. Gigantyczną budowę rozpoczęto w 1668 r., a w roku 1682 Wersal oficjalnie stał się siedzibą Króla Słońce i jego liczącej w porywach tys. osób armii dworzan i służby. Przez lat budowy królowi rodziły się i umierały dzieci. z łoża prawego królową Marią Teresą) i nieprawego licznymi me-tresami, m.in. Louis Francoise Baume czy markizą Montespan). WERSAL. LUDWIK XIV, LATA ŚWIETNOŚCI (RISE AND FALL THE VERSAILLES) miniserial dokumentalny, Francja 2012, reż. Thierry Binisti, ode. 1/3 piątek! 18:45 i stopklatka.tv ode. (22 lipca) to Wersal Ludwika ode. (29 lipca) to Wersal Ludwika XVI zobacz też WERSAL. PRAWO KRWI (od. 4/10) nowy serial kostiumowy o Królu Słońce jego czasach, Francja/Kanada 2015 sobota i 21:001 CANAL++SERIALE Ludwik XIV był przekonany o swej wielkości już od dziecka. filmie podkreśla się, że to samouwielbienie sprawiło, że kochał publiczne występy i towarzyszący aplauz, blichtr i wywoływanie zachwytu. Wersalu życie towarzyskie nie zamierało praktycznie nigdy. Nieustannie odbywały się przyjęcia, przedstawienia, nocne bale. Nie szczędził na nie pieniędzy. ostentacyjne bogactwo także budowało kult władcy. Król kochał dzieła sztuki. Najbardziej te, których sam był tematem. Malowidła Charles Bruna, które ozdobiły Wersal, są wyjątkowym wyrazem tego kultu. Uwielbiał, gdy portretował jako Apolla, tak naprawdę czuł się nie tyle zwykłym śmiertelnikiem, ile jednym z antycznych herosów. 1684 na miejscu dawnego tarasu zbudowano galerię lustrzaną. Tam blask Króla Słońce wzmocniony światłem przenikającym przez szyby gigantycznych okien i odbitym w odpowiadających wielkością luster mógł naprawdę oślepić. Wersal był gotowy. Spełniło się marzenie Króla Słońce. Oprać, manka