Telefon zastąpi lekarza Oszczędzając czas i pieniądze, w każdym czasie i z każdego miejsca, można zadzwonić pod numer, pod którym przez całą dobę dyżuruje doświadczony lekarz rodzinny. ROZMOWA PROF. PAWŁEM JANUSZEWICZEM dyrektorem naukowym Narodowego Instytutu Leków, dyrektorem Instytutu Pielęgniarstwa i Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Rzeszowskiego Anna Gorczyca: Zapytam, trochę przewrotnie czy telemedycyna to Kaszpirowski, który w telewizorze leczył rękami, czy może to wiedza, którą czerpiemy z serialu House lub Chirurdzy Paweł Januszewicz: Telemedycyna to kompletna nowość na polskim rynku. Jest nieznanym dotąd narzędziem pracy dla lekarzy, zaś dla pacjentów, dzięki wykorzystywaniu technologii teleinformatycznych, nową możliwością kontaktu „na żywo" z profesjonalnym pracownikiem ochrony zdrowia i to nie tylko z lekarzem, ale również pielęgniarką, położną, dietetykiem czy rehabilitantem. Szybki internet szerokopasmowy oraz komputery, tablety i smartfony, które ma proc. Polaków, dają nam możliwość komunikacji głosowej, wzrokowej poprzez wideokonferencje, możliwość czatu lub wysyłania e-maili w tych wszystkich sytuacjach w których mamy pilne pytania lub wątpliwości dotyczące naszego zdrowia. Czy ta nowość jest dostępna nas listopada jest już na szeroką skalę dostępna w całej Polsce. Nową usługę oferuje sieć Plus, która współpracuje z firmą medyczną Falck. pierwsza w Polsce, dostępna milionom ludzi usługa telemedyczna, która oferuje za niewielkie pieniądze rzecz bezcenną, czyli stały kontakt z lekarzem i pielęgniarką. Uniwersytet Rzeszowski był zapleczem naukowym tego projektu, testowaliśmy, Prof. med. Paweł Januszewicz jak działa, zgłaszaliśmy uwagi. wcześniej na terenie Mazowsza, Małopolski i Podkarpacia sprawdzaliśmy, z czym ludzie najczęściej przychodzą lekarza rodzinnego i czy taka konsultacja przez telefon może być potrzebna i skuteczna. czym więc przychodzą lekarza Ponad połowa pacjentów z problemami, które można rozwiązać bez osobistej wizyty w przychodni. Angina, zapalenie zatok, zapalenie ucha czy zapalenie pęcherza to problemy, w których można skutecznie pomóc w konsultacji telemedycznej. gdy będzie możliwość przepisywania e-recepty czy e-zwolnienia, to fizyczna wizyta w przychodni w wielu przypadkach nie będzie konieczna. Jak działa usługa, z której już możemy skorzystać Kiedy np. w zimie, o rano, gdzieś w Bieszczadach mamy chore gorączkujące dziecko i rodzice nie wiedzą, gdzie mają szukać pomocy, to właśnie telemedycyna daje możliwość błyskawicznego kontaktu z lekarzem lub pielęgniarką. Ilu z nas ma zaprzyjaźnionego lekarza, którego może zadzwonić o nad ranem Gdy na różnych spotkaniach gdzie jest np. sto osób, pytam o to, ręce podnoszą 1-2 osoby, czyli zaledwie 1-2 procent społeczeństwa może skorzystać z szybkiej konsultacji w sytuacji nadzwyczajnej. Ktoś, kto w Plusie wykupił abonament na usługę „Ja+Zdrowie", dzwoni pod wskazany numer. co się dzieje dalej usłyszy mama, która nie wie, czy powinna już jechać na SOR, czy wystarczy podanie paracetamolu Usłyszy, co jest tu najważniejsze, profesjonalne pytania wywiadu lekarskiego, który jest zawsze podstawą prawidłowego rozpoznania. Jeszcze nie ma możliwości fizykalnego zbadania pacjenta przez telefon, ale można skonsultować z lekarzem swoje wątpliwości i zostać ukierunkowanym na dalsze działania. może jeszcze zaoferować telemedycyna Daje nam możliwość konsultacji wyników badań zrobionych gdzie indziej oraz zasięgnięcia tzw. drugiej diagnozy. Telemedycyna może być również bardzo przydatna dla ogromnej liczby osób przewlekle chorych. Przypomnę, że w Polsce mamy np. mln osób z nadciśnieniem tętniczym i około mln chorych z cukrzycą typu II. tych osób zmiana ciśnienia czy zmiana poziomu cukru we krwi może spowodować nagłe złe samopoczucie, zaś pacjent z reguły nie wie, czy jest to sytuacja już zagrażająca życiu, czy powinien wezwać pogotowie czy wystarczy korekta dawki leku. Gdyby miał dostęp usług telemedycznych i urządzeń monitorujących, od razu miałby wypisaną e-receptę na nowy lek lub wskazania, żeby zmienić dawkowanie. pożytki dla nauki Dostajemy ogromną bazę różnych danych medycznych, które możemy analizować naukowo. nie są badania uniwersyteckie obejmujące np. tysiące osób, ale dane dotyczące 20-30 mln ludzi. Ich analiza spowoduje, że można będzie zmieniać treść podręczników medycznych, okaże się np., że ludzie niepotrzebnie zażywając suplementy diety w młodości umierają wcześniej. Analizując te dane mamy nową wiedzę o tym, jak zmienia się stan zdrowia całych populacji i czy zależne to jest np. od wielkości bezrobocia lub zmian klimatu. Jeśli ktoś mnie zapyta, co będę robił za lat, to odpowiem: będę analizował fascynujące dane dostarczone przez telemedycynę.o Rozmawiała Anna Gorczyca Cała rozmowa na rzeszow.wyborcza.pl