rodzinie, uchodźcach karze śmierci mówił papież w Kongresie USA Wyjątkowo ciepło przyjęto historyczne wystąpienie papieża Franciszka przed połączonymi izbami Kongresu. Franciszek mówił o bolączkach, które nękają współczesny świat Papież w USA Michał Pomorski redakcja@polskatimes.pl Kiedy papież Franciszek wchodził siedziby Kongresu USA, powitał najpierw serdecznie spiker Izby Reprezentantów katolik John Boehner, a następnie witało niezwykle ciepło Ojca Świętego pół tysiąca prawników, sędziów i oficjeli zabranych, by wysłuchać pierwszego wystąpienia papieża przed połączonymi izbami Kongresu. Swoje przemówienie rozpoczął Franciszek od ostrzeżenia przed niebezpieczeństwem, jak to nazwał, „ideologicznego ekstremizmu". ciepłych słowach wspomniał o tym, jak ważne jest od serdeczne przyjęcie imigrantów, co ma szczególne znaczenie w kraju, który budowany był i nadal jest rozwijany przez przebywających tam ludzi z całego świata. sam jestem synem emigranta mówił papież i w tym momencie, ale nie tylko, czekała owacja kongresmenów. Papież mówił też wreszcie o ogromnym kryzysie związanym z niespotykaną od wojny światowej falą uchodźców, którzy starają się dostać lepszego świata, Europy, USA też. Nie możemy ich traktować jak liczby, musimy widzieć w nich osoby, ich twarze i słuchać ich historii, starając się, jak tylko możemy najlepiej, reagować na ich położenie, odpowiadać na ich sytuację mówił papież. Papież wspomniał też o wielkich amerykańskich bohaterach, między innymi o prezydencie Lincolnie i Martinie Lutherze Kingu, którzy walczyli o wolność dla ludzi. Padły też z jego ust słowa o ogromnych kontrastach, jakie widać na świecie, od ogromnej biedy skrajnego bogactwa. Miejsce dla wybranych Papież Franciszek przemawiał w amerykańskim Kongresie z podestu, z którego coroczne orędzia narodu wygłaszają prezydenci Stanów Zjednoczonych Ojciec Święty nawoływał zniesienia kary śmierci, zwracał uwagę na niebezpieczeństwo fundamentalizmu, które jest nieobce także religiom. Zakończył swoje wystąpienie napomnieniem o konieczności troski o rodzinę, poświęcając szczególne miejsce młodym, którzy mają we współczesnym świecie ogromne problemy. Ich problemy są też naszymi problemami mówił Franciszek i nawoływał niesienia młodemu pokoleniu pomocy w rozwiązywaniu tych kłopotów. Wielu z nich nie może założyć rodziny, nie ma temu możliwości, przypominał papież Franciszek, który zdecydował się przemówić po angielsku. Papież, jak przypomnieli dziennikarze, przemawiał z podestu, z którego amerykańscy prezydenci wygłaszają swoje coroczne orędzia dla narodu, z których mówią również monarchowie i inni szczególnie goście, którym dane było wystąpić w tym szczególnym dla Ameryki miejscu. jeszcze przed wizytą na Kapitolu papież powrócił sprawy ochrony klimatu. krytyczny moment w naszej historii tak dzień wcześniej o zmianach klimatycznych mówił papież Franciszek tys. ludzi zgromadzonych wokół Białego Domu w Waszyngtonie. Papież w mowie wygłoszonej pierwszego dnia pobytu w Stanach Zjednoczonych dodał też, że „ten problem nie może być już pozostawiony przyszłym pokoleniom" i że należy działać już teraz. przemówienie przyjęte z radością przez prezydenta Baracka Obamę, a także popierającą Partię Demokratyczną. PrezydentA niejednokrotnie mówił o walce ze zmianami klimatu jako o „świętym obowiązku ludzi". Obama chce, by amerykańska gospodarka była coraz „czystsza", co czyni niemal wrogiem dla części członków Kongresu i lobby związanego z przemysłem energetycznym. Projekt złożony przez prezydenta zakłada zmniejszenie zużycia węgla i redukcję emisji gazów cieplarnianych o jedną trzecią w ciągu najbliższych lat. USA są jednym z krajów, które emitują atmosfery największą ilość szkodliwego dwutlenku węgla. Obama chce m.in., aby w Stanach Zjednoczonych wzrosła popularność odnawialnych źródeł energii, m.in. słońca i wiatru. Franciszek nawiązał też uzdrowionych stosunków kubańsko-amerykańskich. Mediatorem w rozmowach pomiędzy obydwoma krajami był właśnie Franciszek. Papieska wizyta w USA, dodajmy pierwsza, przebiega też pod znakiem niesłychanych środków bezpieczeństwa. one porównywalne tylko ochrony prezydenta Stanów Zjednoczonych. Przed swoją pierwszą wizytą w Stanach Zjednoczonych papież Franciszek pobierał lekcje angielskiego