Stonka znów groźna (PAP). Przeprowadzone ostatnio przez Instytut Ochrony Roślin badania odkrywkowe na polach ziemniaczanych wykazały, że mimo ostrej zimy chrząszcze stonki nie wymarzły i po ociepleniu się będą wychodzić na powierzchnią. Opinię tę potwierdza fakt wykrycia już, mimo ochłodzenia, chrząszcza stonki na polach woj. opolskiego. Na podstawie tych badań stwierdzono również, że w tym roku istnieje niebezpieczeństwo pojawienia się tego groźnego szkodnika upraw ziemniaczanych w większych ilościach niż w ub. roku. Dotyczy to szczególnie województw centralnych. Niezrozumiale więc jest lekceważenie tej ważnej sprawy przez prezydia rad narodowych i POM -y. Świadczy o tym fakt, że prawie we wszystkich województwach nie wyremontowano jeszcze dużej ilości aparatów do zwalczania stonki, m. in. w POM -ach Chodzież i Oborniki w woj. poznańskim, które doniosły o pełnej gotowości do zwalczania stonki, po przeprowadzonej kontroli okazało się, że tylko jeden z wyremontowanych aparatów udało się uruchomić po trzech godzinach pracy mechaników, w woj. zielonogórskim GOM -y pow. Lubsko wyremontowały dopiero 50 proc. posiadanej aparatury. Podobnie jest w wielu jeszcze powiatach.